Rozwód / Czy ma znaczenie kto pierwszy wystąpi z pozwem rozwodowym?
W swojej praktyce często spotykam się z pytaniem, czy ma znaczenie kto pierwszy złoży pozew o rozwód. Mam wręcz wrażenie, że w społeczeństwie funkcjonuje przekonanie, że złożenie w pierwszej kolejności pozwu, automatycznie stawia stronę w uprzywilejowanej sytuacji procesowej. Nie zgadzam się z tym. W rzeczywistości sprawę wygrywa (najczęściej) ta strona, która jest do niej lepiej przygotowana, natomiast zasada „kto pierwszy ten lepszy” częściej sprawdza się w sporcie niż na sali sądowej.
Jakie znaczenie ma to kto pierwszy złożył pozew rozwodowy?
W praktyce przekłada się to głównie na rozróżnienie stron na powoda i pozwanego. Powyższe jest konsekwencją treści art. 439 kodeksu postępowania cywilnego, z godnie z którym:
-
powództwo wzajemne w sprawach o rozwód jest niedopuszczalne;
-
w czasie procesu o rozwód nie może być wszczęta odrębna sprawa o rozwód;
-
strona pozwana w sprawie o rozwód, również może żądać rozwodu albo separacji.
Z przepisu tego wynika, że żądającym rozwodu może być nie tylko powód, ale także pozwany. Jeżeli zatem w odpowiedzi na pozew, strona pozwana również żąda rozwodu, to rozróżnienie pomiędzy powodem, a pozwanym ma znaczenie wyłącznie tytularne, a okoliczność, że pozew wniósł jeden z małżonków, zanim wniósł go drugi, nie umniejsza uprawnień małżonka pozwanego.
Uwaga! W sprawie o rozwód, rozwodu może żądać nie tylko powód, ale także pozwany.
Co się stanie jeżeli obie strony złożą pozew o rozwód w tym samym czasie?
Zgodnie art. 439 kodeksu postępowania cywilnego w czasie procesu o rozwód nie może być wszczęta odrębna sprawa o rozwód, zatem jeżeli oboje małżonkowie mniej więcej w tym samym czasie złożyli pozew, to i tak sprawa będzie się toczyć łącznie (pod sygnaturą sprawy, która została założona wcześniej), a pozew złożony jako drugi może być traktowany jako odpowiedź na pozew. Jak już wskazywałem wcześniej okoliczność, że pozew wniósł jeden z małżonków, zanim wniósł go drugi, nie umniejsza uprawnień małżonka pozwanego.
Kiedy zatem warto się spieszyć ze złożeniem pozwu o rozwód?
W praktyce pośpiech ma uzasadnienie jedynie wówczas, jeżeli spodziewamy się, że współmałżonek ma zamiar działać metodą faktów dokonanych (wyprowadzić się wraz z dzieckiem, ukrywać dochód, „upłynniać” składniki majątku), albo nasz sytuacja (konieczność wyprowadzki, zabezpieczenia środków na utrzymanie swoje i dziecka) nakazuje złożenie wniosków o zabezpieczenie powództwa.
Natomiast w „normalnych” okolicznościach jeżeli miałbym wybierać pomiędzy pośpiesznym wytoczeniem niewłaściwie przygotowanego i udokumentowanego powództwa, a wytoczeniem go jako pierwszy, stawiałbym na jak najlepsze przygotowanie, nawet kosztem niewielkiej zwłoki.